Własnymi ręcami! |
Oczywiście nikt się nie rodzi fryzjerem, czy manicurzystką ale wedle zasady "wszystko proste, co umiemy" można się podstawowych rzeczy nauczyć. Skąd? Z uniwersalnego uniwersytetu nie-naukowego - z YouTuba ;-)))) Można znaleźć setki (dosłownie!) tutoriali (czyli instrukcji rok po kroku), jak upiąć włosy od klasycznego banana po wymyślne koki z francuskimi loczkami. To samo w kwestii paznokci. Długie, krótkie - nie ma znaczenia, YouTube prawdę ci powie na każdy temat.
Gicami też własnymi ;-) |
Tym razem skorzystałam z porad dwóch pań. W kwestii fryzury doradzała Pursebuzz, a paznokci Love4Nails. Zdecydowałam się na proste uczesanie w stylu pani Simpson. Zgodnie z obietnicą czesanie nie zabrało dużo czasu. Może nie było to 5 min, ale na pewno nie więcej, niż 15.
Paznokcie robiłam na dwa razy. Podkład w czasie poobiedniej drzemki Młodego, a wzorki wieczorem, jak usnął na noc. Zapewniam wszystkie mamy, że DA SIĘ i w dodatku nie taki diabeł straszny ;-)
Miny koleżanek na weselu - bezcenne.
---
Co użyłam, aby było dobrze (i tanio):
- Odżywka i utwardzacz z Rossmana firmy Lovely, po piątaku, a trzyma się kilka dni (nawet do 5!) ale UWAGA, nie można w tym czasie mieć kontaktu ze spirytusem, bo matowieje (czyli nie przecieramy nic watką ze spirytem).
- Lakiery Ados po 3 zeta do robienia kolorowych wzorków. Świetne.
- Zamiast kupowania setki lakierów z cienkim pędzelkiem używanie wykałaczki do robienia małych kropeczek.
- Tutorial fryzurowy
- Tutorial paznokciowy
POLECAM!
Wyglądałaś bosko!
OdpowiedzUsuńTaka mała sztuczka jak sama malowałam paznokcie. Robiłam wzroki na paznokciach używając igły. Kiedy lakier był jeszcze mokry, nakładałam kolejne warstwy innego koloru i zaczynałam igłą tworzyć esy-floresy. Albo pajęczyny, albo inne wzroki. Polecam :-)
Na pewno spróbuję!
OdpowiedzUsuńMój ulubiony to był jakiś podkład np. niebieski, dwa pionowe cienkie pasy (czarny i biały) nałożone, jak było jeszcze mokro i igłą kreśliłam wzorek prawo-lewo od nasady paznokcia po koniec. Efekt oszałamiający.
OdpowiedzUsuńKusisz Lete, kusisz!
OdpowiedzUsuńChique! Na malowanie paznokci czasu mi szkoda, a dokładniej na ich suszenie, bo przerwać nie można w dowolnej chwili.
OdpowiedzUsuńZaś linki przydatne! Dzięki1
podziwiam Cię
OdpowiedzUsuńUkładanie włosów - rewelacja! W ogóle, jestem pod wrażeniem bogactwa informacji, jakie znajdują się na Twoim blogu:)
OdpowiedzUsuń